Różaniec w autobusie…
Skandal! Coś niebywałego! Bezczelne te katole… Różańcem epatować w autobusie… I tak mnie to jakoś zastanowiło, jak to się toczyło i do czego to zmierza? To może krótki przegląd zmian i tego co przed nami…
Po co tyle o tym Chrystusie gadają? Może warto coś więcej o człowieku? I stało się!
Po co Msza po łacinie, przecież nikt tego nie rozumie? I stało się!
Po co akcentować wspomnienie męki Pańskiej podczas każdej Mszy Świętej, czy nie lepiej bawić się jak protestanci, aby było więcej emocji z akcentem na ucztę? I stało się!
Po co epatować pięknymi szatami i drogimi naczyniami liturgicznymi, czy nie lepiej po taniości i bylejakości, by nikogo nie urazić? I stało się!
Po co walić w dzwony i drażnić wrażliwe uszy sąsiadów ateistów? I stało się!
Po co obnosić się w przestrzeni publicznej z tymi wszystkimi habitami i sutannami i przypominać otoczeniu, o Tym, któremu poświęciło się całe życie? I stało się!
Po co zajmować się „detalami” i jakimiś partykułami spadającymi na ziemię przy udzielaniu Komunii Świętej na rękę? I stało się!
Po co psuć dobre samopoczucie gadaniem o wiecznej karze i odpowiedzialności i sądzie szczegółowym po śmierci? I stało się!
Po co tyle o człowieku w teologii, gdy świat płonie i się ginie w klimatycznych katastrofach? I stało się!
Po co głosić niezmienność Dekalogu i burzyć spokój ducha, tych dla których nie ma nic niezmiennego i ponadczasowego? I stało się!
Po co religia wróciła do szkół, czy nie lepiej było w salkach? Usuniemy i to!
Po co aż dwie religie w tygodniu w szkole? Usuniemy i to!
Po co aż jedna religia w tygodniu w szkole? Usuniemy i to!
Po co ci świeccy łażą ulicami i jeżdżą środkami lokomocji z tymi paciorkami w ręku? Usuniemy i to!
I tak się tylko zastanawiam, kto lub co w następnej kolejności zostanie wywalony na śmietnik historii?
I tak się tylko zastanawiam ile w nas jeszcze z katolicyzmu?
Chryste, Panie, wybacz nam i zmiłuj się nad nami!