Podziękowań czas zacząć
Trudna jest sztuka dziękowania. Czasami należy dziękować komuś za coś, do czego nie przyłożył on ręki. Robi się tak, bo wypada. Innym razem dziękuję się za to, że ktoś właśnie nie przyłożył ręki i coś mogło się udać. A mógł przecież temu przeszkodzić lub zaszkodzić przez swoje działanie. Jednak czasami dziękuję się za coś, co ktoś zrobił, choć nie musiał. I dziś nadszedł ten czas, by to zrobić.
Sześć lat to całkiem spory czas. Sześć lat to czas, w którym można pogrążyć świat w wyniszczającej wojnie. Sześć lat, to czas, w którym upadają i rodzą się nowe państwa, rządy i koalicje. W ciągu sześciu lat w stolicy wycięto 147000 drzew. Nasze rodzime PKP zamierza w ciągu sześciu lat wydać 60 miliardów na modernizację infrastruktury kolejowej. Natomiast Rosja, w tym samym czasie, planuje wydać 70 miliardów zielonych na budowę systemu do niszczenia asteroid, które zmierzają w kierunku naszej planety. Jak widać wiele można zdziałać lub zaplanować w ciągu zaledwie sześciu lat.
Ze swej strony pragnę podziękować za sześcioletni pobyt mojej starszej latorośli „YOU 1” w Szkole Podstawowej nr 45. Nie żartuję, serio pragnę wyrazić moją wdzięczność. Jasne, że czasami ona czy my (czyt. rodzice) mieliśmy jakieś obiekcje czy pretensje. To normalna rzecz, gdy ma się do czynienia z tak wielką społecznością jak szkoła. Z kilkuset uczniami, kilkudziesięciu nauczycielami, pracownikami i rodzicami. Musi czasami dochodzić do tarć i wzajemnych pretensji. Jednak mówiąc tylko w swoim imieniu, jestem bardzo zadowolony ze szkoły, do której mogła uczęszczać moja córka. To świetna placówka oświatowa, z kapitalnym zespołem uczącym i administracyjnym. Jest coś w tej szkole na każdym etapie kontaktów. Poczynając od portierni, gdzie czeka na człowieka uśmiechnięta obsługa, aż po Dyrekcję, która wychodzi na przeciwko ze szczerym uśmiechem. Nie spodziewałem się, że mogę mieć tak dobre odczucia z wizyty w szkole mojej córki. Nie wiem czy mieliśmy szczęście, czy tam tak po prostu jest, ale trafiliśmy na świetny zespół nauczycielski, zgraną klasę, doskonałych wychowawców i zaangażowanych rodziców.
Za co chciałbym podziękować? Świadectwo w wyróżnieniem, to wynik ciężkiej pracy obu stron, dziecka i szkoły. Jednak nie za to chcę podziękować. Byłem i będę wdzięczny przede wszystkim za to, że w ciągu tych sześciu lat, moja córka mogła spotykać się i uczyć od ludzi, którzy pomogli jej rozwijać jej talenty i zamiłowania. Za to, że została potraktowana INDYWIDUALNIE, z uwzględnieniem jej zainteresowań i zdolności. Nie byłbym w stanie tyle zrobić dla dziecka, ile zrobiono w tej szkole, przez promocję, motywowanie do rozwoju i pomoc w realizację jej marzeń. Patrząc po ludzku, nie jestem w stanie z tym co mam specjalnie się odwdzięczyć, ale dzięki łasce z góry, jestem człowiekiem wierzącym i mogę wspierać modlitwą ludzi, którym udało się stworzyć tak inspirujące miejsce jak Szkoła Podstawowa nr 45 w Szombierkach.