Bohater tygodnia: św. Stanisław
Patron brzmi dumnie! Patron Polski, tym bardziej. Tego tytułu doczekał się św. Stanisław, który urodził się w Szczepanowie prawdopodobnie w 1030 roku. Trudno z całą pewnością powiedzieć, jak na imię mieli jego rodzice. Według jego biografów byli to Wielisław i Małgorzata z rodu Turzynów. Wioska Szczepanów należała do jego rodziny.
Edukacja rozpoczyna się w domu, następnie w Tyńcu u benedyktynów. Z dużym prawdopodobieństwem, resztę nauki pobierał za granicą, co było ówczesnym zwyczajem. Święcenia kapłańskie przyjął ok. roku 1060. Biskup Lambert Suła mianował go kanonikiem katedry. Gdy biskup Lambert umiera w 1070 r., Stanisław za zgodą papieża Aleksandra II, zostaje mianowany jego następcą. Jednak Stanisław musiał czekać aż dwa lata na konsekrację. Powody owej zwłoki nie są znane.
Kronikarze podają, że był biskupem bardzo gorliwym tak w wymiarze duchowym, jak i w trosce o sobie powierzony Kościół. Prowadził życie bardzo skromne i chętnie wspomagał potrzebujących. W swej rodzinnej wiosce ufundował drewniany kościół pod wezwaniem św. Marii Magdaleny. Jego zaangażowanie dostrzegł książę Bolesław II Szczodry, który zaprosił bp Stanisława do współpracy. Był również obecny przy koronacji Bolesława w Boże Narodzenie 1076 r. Niestety ów dobry układ między nimi szybko dobiegł końca. Król prowadził skuteczne walki z Rusinami. Jednak historia uczy, że sukcesy potrafią doprowadzić nawet najlepszych ludzi do upadku. Bolesław i jego wojsko upojeni swoimi zwycięstwami, dopuszczali się coraz bardziej rażących nadużyć. Biskup nie pochwalał takich zachowań, czym podpadł władcy i jego najbliższym doradcom. Wielu żołnierzy pragnących powrotu do ojczyzny, musiało dezerterować. Bolesław pragną dokonywać kolejnych podbojów i pozwalał żołnierzom na akty okrucieństwa i niemoralne zachowania.
Po powrocie króla do kraju rozpoczęły się krwawe prześladowania uciekinierów i ich najbliższych. Jedną z nielicznych osób sprzeciwiających się mściwości władzy, był bp Stanisław i to jak łatwo przewidzieć sprowadziło na niego gniew władcy. Stanisław nie wahał się krytykować króla w swoich kazaniach. Według kroniki Kadłubka biskup rzucił na króla klątwę, co skutkowało nawet wypowiedzeniem posłuszeństwa przez poddanych i wyłączeniem króla ze wspólnoty wierzących. Tym aktem Stanisław przypieczętował swój los. 11 kwietnia 1079 roku, Bolesław zabił Stanisława w czasie gdy ten odprawiał Mszę Świętą. Następnie kazał poćwiartować ciało biskupa i je rozrzucić. Bolesław uciszył biskupa, ale czyn ów sprowadził na niego potężne konsekwencje. Lub odwrócił się od władcy, co zmusiło go do ucieczki poza granice kraju. Próbował znaleźć schronienie na Węgrzech, gdzie zmarł. Według niektórych źródeł król miał pod koniec życia przyznać się do winy, pojednać się z Bogiem u ufundować klasztor benedyktynów w Osjaku.
Kult Stanisława szybko się rozprzestrzeniał i w 1088 roku jego relikwie przeniesiono ze Skałki na Wawel. W krótkim czasie papież Grzegorz VII rozpoczął starania o wyniesienie Stanisława na ołtarze. Niestety wkrótce życie papieża mocno się skomplikowało, a Polska uległa rozbiciu dzielnicowemu w 1138 roku. Misji dokończenia beatyfikacji męczennika Stanisława, podjął się biskup krakowski Iwo Odrowąż w 1229 roku, a jego dzieło kontynuował bp Prandota. W 1250 na polecenie papieża Innocentego rozpoczęła prace komisja badająca życie Stanisława. Wyniki jej prac nie zadowoliły papieża, który wysłał do Polski franciszkanina Jakuba z Velletri, który zbadał całą zebraną dokumentację. Jednak i jego praca spotkała się z oporem szczególnie ze strony kardynała Rinaldo Conti, a późniejszego papieża Aleksandra IV. Co ciekawe od procesu Stanisława rozpoczęła praktyka wyznaczania tzw. „adwokata diabła” (łac. advocatus diaboli), który miał za zadanie wszystkich argumentów przeciwko wynoszenia na ołtarze kandydata do świętości. Jednak nie przeszkodziło to w dalszych pracach komisji, co doprowadziło do szczęśliwego końca, czyli kanonizacji bp Stanisława, której dokonał papież Innocenty IV 8 września 1253 roku w bazylice św. Franciszka w Asyżu. W Polsce uroczystości kanonizacyjne odbyły się 8 maja 1254 r. Stanisław został ogłoszony jednym z patronów Polski.
Jego wspomnienie liturgiczne przypada 8 maja.
Święty Stanisławie patronie Polski, módl się za nami!