Cóż za bogactwo
15 lutego 2016
Cóż za bogactwo kryje się za nabożeństwami okresu Wielkiego Postu. Chyba z racji na mój wiek, zaczynam dostrzegać i szukać w liturgii zadumy i wyciszenia, a nie hałasu, poruszeń duchowych i ekspresji charyzmatycznych liderów. Naturalnie nie ograniczam działania Boga, ale bliżej mi do tego, co stare...
Cóż za bogactwo kryje się za nabożeństwami okresu Wielkiego Postu. Chyba z racji na mój wiek, zaczynam dostrzegać i szukać w liturgii zadumy i wyciszenia, a nie hałasu, poruszeń duchowych i ekspresji charyzmatycznych liderów. Naturalnie nie ograniczam działania Boga, ale bliżej mi do tego, co stare...
Radość niewolnika
Gdyby nie ten spójnik
To ci kaznodzieja
Hej kolęda…
19 grudnia 2015
W ten „magiczny” i „cudowny” czas, można powiedzieć za cesarzem Wespazjanem: „Pecunia non olet” czyli pieniądze nie śmierdzą. Coraz trudniej przeżywać Boże Narodzenie, gdy wszechobecna komercja zawłaszcza to co święte, zamieniając to na wyniki sprzedaży. Jedna z komercyjnych stacji radiowych...
W ten „magiczny” i „cudowny” czas, można powiedzieć za cesarzem Wespazjanem: „Pecunia non olet” czyli pieniądze nie śmierdzą. Coraz trudniej przeżywać Boże Narodzenie, gdy wszechobecna komercja zawłaszcza to co święte, zamieniając to na wyniki sprzedaży. Jedna z komercyjnych stacji radiowych...
Dostrojeni
06 listopada 2015
W poszukiwaniu inspiracji w pracy katechetycznej, zapuściłem się kiedyś na zaplecze sali, w której odbywają się zajęcia z fizyki. Czegóż tam nie było? Wśród wielu urządzeń, których nie potrafiłbym nawet uruchomić, w oczy wpadły mi stare kamertony sporych rozmiarów. Miła koleżanka...
W poszukiwaniu inspiracji w pracy katechetycznej, zapuściłem się kiedyś na zaplecze sali, w której odbywają się zajęcia z fizyki. Czegóż tam nie było? Wśród wielu urządzeń, których nie potrafiłbym nawet uruchomić, w oczy wpadły mi stare kamertony sporych rozmiarów. Miła koleżanka...